
Bełchatowskie Towarzystwo Fotograficzne oraz Miejskie Centrum Kultury w Bełchatowie zapraszają na wernisaż wystaw „Blizny” oraz „Birma”
Bełchatowskie Towarzystwo Fotograficzne oraz Miejskie Centrum Kultury w Bełchatowie zapraszają na wernisaż wystaw „Blizny” oraz „Birma”, który odbędzie się 31 lipca br. o godzinie 18:00 w Galerii Na Piętrze
„Blizny”
Od najdawniejszych czasów blizna symbolizowała przebyty ból i przekroczenie granicy cierpienia, które pozostawiało ślad na ciele i umyśle. Stawała się ich niemym dowodem, opowiadając historię wytrzymałości, tożsamości i odwagi, smutku i cierpienia. W zależności od kultury była też świadectwem statusu, wyrazem piękna, symbolem smutku lub cierpienia. To opowieść nie tylko o jednostce, lecz także o ludzkości w jej rozmaitych obliczach. Choć we współczesnej kulturze często są stygmatyzowane, ich symboliczne znaczenie sięga tysięcy lat przed naszą erą. Blizny to temat, który utrwalili na fotografiach członkowie Bełchatowskiego Towarzystwa Fotograficznego.
„Birma”
Czesław Polcyn – to fotograf o naturze podróżnika, który od wczesnej młodości zajmuje się fotografią. Kolejne setki wykonywanych zdjęć hobby zmieniły w zawód, a fotograficzna pasja stała się przygodą życia. Życia pełnego nowych krajobrazów, podróży, a nade wszystko ludzi rozświetlanych ciepłym spojrzeniem autora zdjęć. Swoje peregrynacje dokumentuje licznymi fotografiami, które prezentuje podczas wystaw. Czesław Polcyn tym razem zaprasza w podróż do Azji, którą szczególnie sobie upodobał. Sporo już wcześniej podróżował, ale były to kraje Afryki Północnej, Europa, a Azja była zbyt odległa. Tymczasem okazała się bardzo przyjazna, sympatyczna, przede wszystkim, jeśli chodzi o ludzi, którzy są otwarci i przyjaźni. Ostatnio zanurza się w magiczny świat Birmy – jej malowniczych krajobrazów, barwnej kultury i codziennego życia mieszkańców. To niezwykła podróż ukazana przez obiektyw artysty, który uchwycił piękno tego wyjątkowego miejsca.
„Chodziło mi o to, żeby pokazać życie normalnych ludzi i środowisko, do którego nie docierają wycieczki. Jestem bardziej nakierowany na ludzi, środowisko… Kupiłem sobie motocykl i to pozwoliło mi dotrzeć do miejsc, w które turyści w autobusach nie docierają. Bywałem w miejscach, które nie były odwiedzane przez turystów. To było dla mnie ważne, bo chciałem zobaczyć, jak żyją zwykli ludzie” – podkreślał fotografik.
Aktywnie uczestniczy w licznych plenerach i wystawach organizowanych przez Towarzystwo w Polsce i za granicą. Ponadto brał udział m.in.: w kieleckich i krakowskich plenerach fotograficznych. Zajmuje się także fotografią prasową, stale współpracuje z „Gazetą Radomszczańską”, jego zdjęcia publikowała „Gazeta Wyborcza”, „Niedziela”, „Nowożeńcy”… Wiele fotografii Polcyna można odnaleźć w albumach: Pilica. Piękno zagrożone, Rezerwaty ziemi piotrkowskiej, Nad górną Wartą i w książce Dziepłuć. Kolejne lata otwierają kalendarze wypełnione zdjęciami Czesława Polcyna. Odrębny obszerny materiał w dorobku fotografa stanowią reportaże z różnego typu uroczystości. Indywidualne wystawy Polcyna są zapisem licznych podróży po Europie, Afryce, Azji.
Od 1992 roku jest członkiem działającego w Radomsku Towarzystwa Fotograficznego im Edmunda Osterloffa w Radomsku.
Wystawy można oglądać do końca sierpnia.