Jubileusz Dominiki Szwed
23 listopada instruktorka teatralna Dominika Szwed obchodziła jubileusz 10-lecia pracy artystycznej. W sali teatralno-widowiskowej MCK Giganty Mocy można było zobaczyć trzy przedstawienia. Skąd i czyj to pomysł? W czerwcu wiceprezydent Agnieszka Ludwiczak Maszewska obejrzała wszystkie przedstawienia przygotowane przez grupy teatralne i zaproponowała pokazanie ich z okazji jubileuszu 10 - lecia pracy artystycznej Dominiki Szwed. Zaplanowano aż cztery przedstawienia przygotowane przez grupy teatralne BAT–Teatrinka oraz BAT–PodTekst: ,,Urwanie głowy’’, ,,Rękawiczki czarowniczki’’, ,,W cyrku’’, ,,Czekoladki’’. W BAT-Teatrinka grają dzieci w wieku 7-11 lat a w BAT-PodTekst - młodzież w wieku 12-16 lat.
Takiego jubileuszu jeszcze nie było! – To były przedstawienia, które przygotowaliśmy częściowo w czerwcu. Dalsza praca nad nimi trwała od września do listopada br. Do jednej premiery nie doszło, ponieważ rozchorowała się młoda artystka – mówi Dominika Szwed. - - Był też jeden spektakl z zeszłego roku – dodaje pani instruktor. - Najłatwiej było zagrać dzieciom ostatnio przygotowywane spektakle. Miały je świeżo w pamięci. Znały role, mieliśmy już scenografię, kostiumy i rekwizyty. Czwarty spektakl, który otwierał tę uroczystość był z zeszłego roku pracy artystycznej. Bardzo podobał się publiczności. Dzieci, które grały główne role znały te teksty. Uznałam, że warto pokazać ten spektakl. Tym bardziej, że scenariusz napisała Marta Kuśniowska, jedna z najbardziej znanych i lubianych dramatopisarek piszących dla dzieci. Stąd pomysł, żeby to przedstawienie otwierało jubileusz – dodaje Dominika Szwed. Było to więc święto nie tylko dla samej instruktorki, ale również dla młodych artystów, którzy pod jej okiem rozwijają swoje talenty i tworzą pełne emocji spektakle, które są spełnieniem jej marzeń. .
- Od zawsze chciałam być aktorką – mówi Dominika Szwed. Zdawała do szkoły teatralnej. Skończyła policealną szkołę aktorską; potem zdawała do wyższych szkół artystycznych. Ostatecznie się do nich nie dostała. Ukończyła więc zarządzanie kulturą po to, by być blisko domów kultury. Udało się jej znaleźć w szkole teatralnej we Wrocławiu studia podyplomowe z reżyserii dla dzieci i młodzieży. - Ta szkoła była dla mnie najlepszym kierunkiem – podkreśla pani instruktor.
Założyła ze znajomymi stowarzyszenie twórców niezależnych. - Tam wystawialiśmy swoje sztuki. Potem dostała propozycje pracy w ośrodkach kultury. Jest instruktorem teatralnym. – Jestem blisko sceny, blisko mediów – mówi . Od 10 lat jest instruktorką teatralną w Bełchatowie. Również przez 10 lat pracowała w Kleszczowie. W Radomsku pracowała z seniorami. – W ten sposób jestem przez całe zawodowe życie blisko teatru amatorskiego. – dopowiada..
W imieniu prezydenta Bełchatowa Patryka Marjana podziękowała instruktor Dominice Szwed dyrektor Wy/działu Promocji Kultury i Sportu Urzędu Miasta Bełchatowa Agnieszka Rogaczewska. Jubilatce wręczono również statuetkę z symbolicznym jabłkiem zerwanym z rajskiej jabłoni.
Anna Staniaszek.
